czwartek, 26 września 2013

Hej dziubeczki <3 Jak się macie moje piękne księżniczki ? Ja jestem chora. Codziennie biorę syropki i tabletki. I krople do nosa. Nie przesypiam nocy. Trzymam się bo dzisiaj jest czwartek !! Nie wiem co w tym wyjątkowego ale jest CZWARTEK!!! A teraz uśmiechnij się. No dawaj. Wiem że potrafisz. Zrób to dla mnie. Kąciki ust do góry.
Widzisz Spongebob cię wspiera. 
Ostatnio miałam chwile słabości. Kiedy siedziałam w pokoju pod kołderką z herbatką i zbyt dużo myślałam. Moje myśli są niebezpieczne. Czasem się ich boję. Taak. Herbatka zawsze pomaga. Jestem herbatoholikiem. Polecam ten nałóg <3 Trzymcie się misie <3

 -Jo

poniedziałek, 23 września 2013

Dziub.... Dziub.... Dziubki <3

Cześć dziubki. 
Jak się macie? 
Co u was? 
Ja jestem troszkę chora ale już jutro idę do szkoły. Dziubeczkii <3 Zostańcie dla mnie dziś silni <3 Korzystacie z akcji "Butterfly project " ? Jeśli tak to wyślijcie mi zdjęcia na maila. Podzielcie się swoją historią. Pokażcie mi swojego motyla :) będę wtedy dumna z was. Bardzo. Z resztą jestem z was dumna <3 
Kocham Was wszystkich bardzo <3 
E-mail: gdziejestlemon@gmail.com 
Tsa jestem Roomie stąd nazwa :P 

niedziela, 22 września 2013

#PolakonatorsBestFandomEver #PolacyNominowaniDoNagrodyZajebistości

CZEŚĆ MIŚKI
PRZYSZŁAM WAS WSZYSTKICH PRZYTULIĆ *tuli*
Dzisiaj sobie porozmawiamy (a właściwie to ja będę gadać) o Polakach. Tak moje misie. *znowu tuli* Otóż wielu z nas nie jest zadowolonych z tego, że mieszka w naszym kraju (np. Directioners po ogłoszeniu dat koncertów WWATour w Europie). Ja sama w żaden sposób nie wiążę swojej przyszłości z Polską po liceum. Mam zamiar zamieszkać w Londynie, załapać jakaś pracę, zacząć studiować dziennikarstwo albo kulturoznastwo.
 Jednakaże chyba jesteśmy dumni z siebie, co nie? Dzisiaj do światowych weszła akcja #PolakonatorsBestFandomEver, a w wakacje była #PolacyNominowaniDoNagrodyZajebistości. Co do tego pierwszego - Polacy z Twittera stworzyli sobie fandom, w którym są sami dla siebie idolami. :D Yeah!
Nawet jeśli ja wyjadę z Polski za te kilka lat nigdy nie zapomnę, że jestem Polką. 
Mamy trochę powodów do dumy:
1.Nasze mocne głowy (xD)
2.Mikołaj Kopernik
3.Maria Skłodowska-Curie (a nie Curie-Skłodowska)
4.Fryderyk Chopin
5.Tadeusz Kościuszko (kiedy byłam w Nowym Jorku i jechaliśmy z wujkiem na Manhattan z Long Island przejeżdżaliśmy przez Kościuszko Bridge ^^)
6.Henryk Sienkiewicz
7.Lech Wałęsa
8.Adam Mickiewicz (w moim nazwisku wystarczy przestawić drugą literkę i już bym się nazywała jak ten wspaniały poeata ☻)
9.Rasy psów polskich
10.Nasz szeroki słownik łaciny podwórkowej

Hahahahaha, z tym ostatnim to był żary ;)
Mamy dużo powodów do dumy. I wcale nie musimy czuć się gorsi, głupsi etc. BO MY JESTEŚMY NAJLEPSI.

Teraz trochę historii:
POLSKA JAKO JEDYNY KRAJ WYGRAŁA II WOJNĘ ŚWIATOWĄ.

I co? Czujecie się nadal gorzej od takiego np. Niemca?
Dajmy wp***l Niemcom, niech spadają na drzewo (mówi w 1/8 Niemka xD). W końcu Niemca upijesz dwoma kieliszkami wódki, a Polak po butelce będzie nadal "trzeźwy".
Tak więc:
Jeśli ktoś wam powie: Jezus, jesteś Polakiem, taka beznadzieja.
Nie robimy tak:
I płaczemy, podcinamy sobie żyły etc. bo należymy do najodważniejszego, najsilniejszego i najpiękniejszego narodu na tym świecie.
Tylko odpowiadamy: Spiee****ć, tępi mądrale (tak jak Kazik Staszewski w "Prosto")
I pokazujemy to:
Ewentualnie to:
Lub środkowy palec.
Temu hejterowi i niech spierdala na drzewo, bo jak nie to Zosika go dorwie ;)
W następnym poście dowiecie się czemu Polki są najśliczniejsze i najbardziej porządane na świecie.
See you soon.
#PolakonatorsBestFandomEver #PolacyNominowaniDoNagrodyZajebistości
Zosika PL ♥
PS. *TULI DO UDUSZENIA* hehehehe ♥

Prawda o mnie.

Tutaj Asia. Nie napisałam tego w poprzednim poście ale będę się podpisywać Jo. Mam nadziję że to co napiszę chociaż trochę podniesie was na duchu. 

Nie miałam łatwego dzieciństwa. Mój ojciec był alkoholikiem. Pił. Dużo pił każdego dnia. Krzyczał i bił moją mamę. Nie mogłam spać bo bałam się że jej coś zrobi. Kiedy mama płakała zawsze przychodziłam do niej i mówiłam "Nie martw się bedzie lepiej. Pewnego dnia Bóg nam pomoże." Wyobrażacie sobie te słowa padajace z ust małej dziewczynki w blond włosach? Pojechaliśmy na wakacje do moich dziadków na wieś a on się upił i chodził po podwórku rzucając siekierą. Wszystko psuł. W końcu kiedyś wygarnęłam mu z moim bratem wszystko. Powiedziałam mu wtedy że nigdy nie zachowywał sie jak mój ojciec. Zaczął o tym myśleć i niedawało mu to spokoju. W końcu po wielu latach picia wziął się w garść i zaczął szukać. Szukać nadzieji, wolności zaczął szukać Boga. Proszę nie zrażaj się teraz dlatego że powiedziałam o Bogu. Nie jestem Jehowym i nie przyjdę do twojego domu zapytać "Czy masz czas porozmawiać o Bogu?" Proszę czytaj dalej. Mój wujek był już wtedy protestantem. Zadzwonił do mojego ojca i zaprosił go na jedno z nabożeństw. Poszedł tam ze mną i moim starszym bratem. Wszyscy byli bardzo mili i przyjęli nas z otwartymi ramionami co nie zdaża się zawsze. Kiedy nabożeństwo się zaczęło wszyscy śpiewali piosenki o Bogu i tańczyli i skakali. Z taką swobodą wyrażali uczucia. Nigdy nie czułam sie tak dobrze wśród obcych ludzi. Zaczęliśmy chodzić tam co tydzień. Ojciec przestał pić, ale za to moja mama twierdziła że tata wciąga nas do sekty. Tata odpowiadał zawsze cytatami z Bibli. Mama w końcu przeczytała całą Biblię zeby mieć argumenty pogrążające tatę. Niestety bez skutecznie bo tata zawsze znalazł jakąś lukę. Nadal toczyła się wojna pomiędzy tatą i mamą. Dopiero po roku moja mama poznała pastora mojego kościoła. Zaczęła chodzić z nami. W końcu w moim domu zapanował spokój. Może nie jest idealnie, ale odzyskałam rodzinę, która prawie się rozpadła. Ten post nie ma w intencji przekonać was do przejścia na protestantyzm.  Po prostu musiałam to wszystko z siebie wyrzucić. Mało osób o tym wie. Możecie mnie osądziż ale za każdym razem kiedy to mówię płaczę. To jest coś co mi bardzo zapadło w pamięć. Mimo że teraz jest bardzo dobrze to nadal boję się że to wróci. Ufam mojemu tacie i mamie, ale boję się tego jak cholera. Od kiedy jestem w kościele protestanckim mogę powiedzieć, że zyskałam przyjaciół. Można się z nimi pośmiać, pożartować, poszaleć, powygłupiać się. Pisząc ten post jestem właśnie po spotkaniu z Anią. Dziewczyną z kościoła, która jest świetna i naprawdę pocieszająca. Mam nadzieję że poprawiłam tym komuś humor. Czasem nie macie w życiu tak źle, a tniecie się i robicie z tego nie wiadomo co. Uwierzcie, że niektórzy mają gorzej niż wy. Po prostu jeśli stało się coś co sprawiło wam przykrość albo coś was zraniło nie róbcie sobie krzywdy. Napiszcie do mnie na gg, które podałam w poście "nowa dusza". Jeśli mnie nie ma też napisz i wyrzuć z siebie wszystko. Kiedy wejdę to przeczytam i napewno odpiszę.
Trzymajcie się dziubki <3
Kocham Was bardzo mocno <3 
Jesteście piękni pamiętajcie <3 

Kolejna osoba

Widzę, że poza mną doszły jeszcze dwie dziewczyny. Tak jak one, postaram się Wam pomóc, a jednocześnie przybliżę swoją osobę. :)
Mam na imię Wiktoria (nienawidzę swojego imienia), mam 15 lat, co wskazuje na to, że chodzę do trzeciej klasy gimnazjum (EGZAMINY ;-;). Może piszę zbyt formalnie, ale po prostu tak mnie nauczono i nie potrafię napisać notki "na chłopski rozum". Mam nadzieję, że Wam to nie przeszkadza. :)
Tak jak wielu z Was, mam problemy. Nie są to takie typu "paznokieć mi się złamał". To jest coś większego... Od około ośmiu miesięcy mam depresję, od roku się tnę, chociaż staram się tego nie robić, miałam w życiu parę epizodów, w których nie jadłam, bo miałam siebie dosyć. Nie sądzę, żebym miała anoreksję, najwyżej któreś z EDNOS (zaburzenia odżywiania nieklasyfikowane jako anoreksja ani bulimia). Praktycznie codziennie mam myśli samobójcze, z którymi walczę. Poza tym moi rodzice mają takie chwile, kiedy naprawdę ostro się kłócą. Padają nie tylko słowa, ale dochodzi także do użycia przemocy. Potem jest lepiej. I tak w kółko. Nikt nie wie, co tak naprawdę siedzi mi w głowie, bo nie lubię nikogo zadręczać moimi problemami. Nie chcę, żeby ktokolwiek się martwił. Może mam jakieś zahamowania. Możliwe.
Pomimo tego staram się żyć normalnie i nie dać się śmierci. Chciałabym, żeby z Wami też tak było. Może wydawać się Wam to banalne, ale ja po prostu chcę szczęście każdego z Was. Tak, nawet Twojego. Mimo, że Cię nie znam to wiem, że jesteś piękną, wspaniałą i wartościową osobą, tylko trzeba pomóc Ci wyjść ze skorupy.
Jeśli chcesz do mnie napisać, nie krępuj się. Na pewno wysłucham Twojej historii, a jeśli będzie taka możliwość, na 100% pomogę. Mogę pomóc w miłości, w problemach z samooceną, z cięciem się... Sama przeżyłam to wszystko, także to może być jakiś plus.
Moje gg - 28893104
Mój twitter - @TheIrishsWife
Mój tumblr - theirishswife.tumblr.com
Nie napisałam, czym się interesuję, ale o to można się mnie zapytać osobiście. Nie gryzę. :)

Jeśli ktoś mówi coś za Twoimi plecami, to znaczy, że albo się Ciebie boi, albo Ci czegoś zazdrości. 

sobota, 21 września 2013

Nowa dusza.

Jestem Asia. Jestem nową duszyczką na tym blogu. Mam swoje chwile załamania kiedy jestem rozdarta i nie wiem co ze sobą zrobić. Ubierania się na czarno. Przestanę. Kiedy stworzą ciemniejszy kolor. Nie mam pojęcia co chcę robić w życiu. To jest przytłaczająca myśl. Jestem silna od roku. Blizny na moich rękach są nie widoczne, ale te w sercu są coraz większe. Anyway. Jestem tutaj żeby wam pomóc. Wiem jak to jest mieć tysiące powodów do smutnku, ale jeden powód do uśmiechu to już coś. Każda kolejna minuta wydaje się być coraz lepsza. Uwilbiam pisać opowiadania. Moim największym uzależnieniem jest Room 94 [LINK]. Wejdź w link i posłuchaj tej piosenki. Pewnie powiesz "Oo znów jakiś boysband, ale pedały" Lub coś w tym stylu, ale dla mnie znaczą więcej niż możesz sobie wyobrazić. Ludzie mówią że jestem wredna, ale ja wolę określenie szczera do bólu. Jeśli jesteś dla mnie miły licz na to samo z mojej strony ;) Proste. Gram na gitarze, ale wolę nazwać to brzdąkaniem bo narazie się uczę. Śpiewam choć nie umiem. Lubię chodzić na spacery. Takie długie. Sam na sam z słuchawkami w uszach. Chociaż jeśli na zbyt długo zostanę sama z myślami to jest źle. Kiedy piszę jakiekolwiek opowiadania to zazwyczaj mi piszą że jestem dobra. Nie myślę tak ale kocham to robić. Lubię wczuć się w życię swojej bohaterki mieć wszystko w dupie myśleć jak ona i wgl. Wiem że to jest zle bo później muszę wrócić do swojego życia. Do realności, która przytłacza. Jestem chodzącym nieszczęściem. Mam dyslekcję (więc przepraszam za błędy) boję się ciemności, klaustrofobia, lęk wysokości, boję się wody (co wiąże się z tym że słabo pływam) mam bardzo słaby organizm więc zaczęło się robić chłodno a ja już chora. Jest tego taak dużo że szkoda wymieniać. Całkiem niedawno zyskałam najlepszego przyjaciela. Znamy się jakieś 7 lat, ale dopiero teraz zobaczyłam że jestem przy nim sobą mogę mu bardzo dużo powiedzieć. Tak to jest On. Nie wyobrażajcie sobie zbyt dużo. Jest dwa lata młodszy i "lecę" na jego starszego brata. Jak zwał tak zwał :) Prowadzę tumblra mam również tt. Podam wam wszystko na dole :)


TUMBLR
TWITTER
GG -  48579566

Nówka sztuka ♥

Witajcie.
Nazywam się Zosia, mam 14 lat i mieszkam w Suwałkach, tam gdzie zawracają bociany, niedźwiedzie polarne chodzą sobie po ulicach i pingwiny szablozębne są groźniejsze od wilków z Wigierskiego Parku Narodowego :D
Jestem uczennicą klasy drugiej w Gimnazjum nr.3 w Suwałkach. Lubię muzykę ale nie umiem ani śpiewać ani tańczyć. W ogóle słabo u mnie z koordynacją ruchową. 
Za to kocham teatr do którego należę od urodzenia (moja mama jest instruktorem teatralnym w SOK-u). Kocham także pięciu idiotów. Pięciu śpiewających idiotów. Nazywają się One Direction.
Sądzę, że nie muszę tłumaczyć co to za goście.
Uratowali już wiele osób. 
A ja chcę im pomóc.
Jestem uzdolniona pod względem pisania i potrafię swoje emocje przelać na papier (bloga, tweetera, ff etc.). A tak się jakoś składa, że ja cieszę się z życia każdym oddechem i bywa mało dni bym przynajmniej raz nie wybuchnęła śmiechem. 
Wiem, że wiele osób w moim wieku ma problemy z akceptacją siebie. 
A ja mam zamiar sprawić byście się zaakceptowali. Bo wszyscy jesteście idealni. Tacy jacy jesteście. Chcę was wszystkich poznać i was przytulić. Chcę wam powiedzieć, że nie jesteście sami, a ja wam nie pozwalam żebyście się cieli i próbowali zabić!
BO ZAWSZE JEST PROMYK ŚWIATŁA W CIEMNOŚCI.
Patrzcie na mnie: Mam nadwagę, wszyscy wymagają ode mnie żebym była jak moja starsza (i dużo chudsza i bardziej utalentowana) siostra, a ja ich olewam i jestem jaka jestem. Czyli wariatka w dwóch warkoczach, która śmieje się z tego jak bardzo inteligentnie potknie się o dywan i wyrżnie.
Ja bardzo popieram takie akcje jak ten blog czy Twitter Nie dla samobójstwa (trafiłam tu przez Twittera).
Będę się podpisywać Zosika PL. 
Jestem blogerką od 3 lat. Czyli długo. 
I mam kilka blogów, jeśli ktoś chce je zobaczyć i przeczytać jeszcze więcej moich szalonych postów to napiszcie w komentarzu.
I pamiętajcie: ZAWSZE JEST POWÓD BY ŻYĆ:
1.Miłość

2.Idol (e)

3.Widok

4.Muzyka

5.Książka
A właściwie cały świat, jeśli patrzymy na niego przez różowe okulary jak ja ^^ (a właściwie moje okulary są fioletowe xD).
Kocham was i wiem,  że gdzieś głęboko w sobie w też kochacie sobie ze swoimi niedoskonałościami.
Zosika PL

piątek, 20 września 2013

KONKURS

KONKURS 
PROSTO Z TWITTER.COM/JESTESSILNY
MUZYKA SPRAWIA, ŻE JESTEM SILNA/Y 
*chwytliwa nazwa, huh*
Z OKAZJI 3000 FOLLOWERS





Wiele osób pozostaje silnymi tylko dlatego, że słuchają odpowiedniej muzyki. Muzyki, która ma dla nich wielkie znaczenie, która opisuje to, co czują, ale daje nadzieje na lepsze jutro.

REGUŁY KONKURSU
1. W komentarzu opiszcie piosenkę, która sprawia, że jesteście silniejsi, bardziej pewni siebie, czujecie się lepiej w swojej skórze. Napiszcie czemu ta właśnie piosenka jest dla Was ważna.  
2. Podpisz się swoim e-mailem i (jeżeli masz) nazwą twitterową.

Zapraszam Was do brania udziału. Jeszcze nie wiemy dokładnie, ale chyba będą 2 etapy konkursu, z czego drugi to głosowanie, ale to się okaże :)

TAK BĘDĄ NAGRODY :D